O taką sukienkę uszyłam dla naszej Pchełki.
Przyznam że miałam obawy wybierając ten materiał bo kupiłam go z myślą o sukience dla siebie. Wzory mi się bardzo podobają ale nie każdy mi pasuje. Pisałam już kiedyś o czerwonej sukience w ptaki w której wyglądałam jak w piżamie.
A na tą chwilę przydałaby mi się bardzo jakaś prosta, luźna sukienka z krótkim rękawkiem. Póki co z tego materiału powstała sukienka dla córki.
Materiał to dres pętelka z elastanem. Z pewnością coś jeszcze z niego powstanie :-)
Muszę popracować nad pęknięciem i zapięciem na plecach. Podoba mi się to rozwiązanie ale wymaga wprawy. Korzystałam z tego samego wykroju co ta sukienka klik ale zwęziłam tęgość sukienki i wydłużyłam dół. Bazą był model 146 z Burdy nr 9/2012 (to bluzka).
A tak wyglądają przymiarki. Uciekająca, wróżąca się wszędzie Pchła :-)
Oczy trzeba mieć dookoła głowy.
Sukienka się fajnie sprawdziła w czwartek na Bożym Ciele i w odwiedzinach u naszych mam.
Udanej niedzieli!
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jak skomentujesz.