poniedziałek, 29 lutego 2016

Moja pierwsza wełniana sukienka

Nie wiem jak wam ale mi sukienka z wełny kojarzyła się zwykle z czymś starym, nieciekawym , gryzącym w dotyku i włochatym... Jeżeli też macie takie skojarzenia to muszę zwrócić waszą uwagę na moją dzisiejszą sukienkę. Tak ona jest z wełny :-) Zapraszam na wpis.

niedziela, 21 lutego 2016

Strój Smerfa :-)

Wiecie jak można szybko uszyć strój dla smerfa Łasucha?
Wpadła do mnie siostra mojego męża z torbą starych białych poszewek na poduszki. Baza naszego smerfa już była czyli białe leginsy i niebieska koszulka z długim rękawem. Brakowało czapki i fartucha dla Łasucha. Czapa już wstępnie przyjechała ręcznie zszyta więc tylko poprawiłam ścieg maszynowo i uszyliśmy fartuszek no i najważniejsze: piękny ogonek :-)
Słyszałam że takiego ogonka nie miał żaden a było tych smerfów w sumie bodajże trzy klasy podstawówki. 

Sami zobaczcie jak wyszło:

piątek, 12 lutego 2016

Komplecik w ważki

Roczek córki za nami. Nie byłabym sobą gdybym z tej okazji czegoś jej nie uszyła :-)
Prosta sukienka z dresówki w ważki. Wykrój z Burdy nr 9/2012 model 146 na bluzeczkę. Zmiany to przedłużenie, poszerzenie oraz zmniejszenie dekoltu. Na linii dekoltu naprasowałam flizelinową taśmę ciętą po skosie ze sznureczkiem żeby trzymał formę i się nie rozciągnął. A następnie podwinęłam i przeszyłam ot tak po prostu :-)