niedziela, 31 stycznia 2016

Prawie Burberry

Zdaję sobie sprawę że każę długo czekać na pewne realizacje o których gdzieś wcześniej wspomniałam. Jedną z nich jest dzisiejsza bluzka. Nie ukrywam miałam z nią sporo trudności. 

 Zaczęło się od tego że materiał zobaczyłam u nas w stacjonarnym sklepie i zachodziłam tam trzy razy zanim go kupiłam. Tak naprawdę to mąż mi go pokazał jak byliśmy po coś innego. Bardzo mi się spodobał.
TĄ KRATKĘ chyba wszyscy znają lub kojarzą. Sztandarowy wzór angielskiej marki Burberry.

piątek, 22 stycznia 2016

Kosz na zabawki

Cześć!
Dziś coś praktycznego do domu. Potrzebowałam jakiś pojemnik na zabawki dziecka i zobaczyłam u Wioletty klik świetny kosz z instrukcją jego uszycia. Stwierdziłam że muszę spróbować. Kupiłam szarą bawełnę w mój ulubiony wzór kropek i kawałek pianki pod panele i zabrałam się do szycia. Przepikowałam rzadziej niż autorka instrukcji stąd mój kosz ma załamania ale kolejny zrobię lepiej. Roczek przed nami więc znów będzie więcej zabawek...
Zobaczcie jak wyszło.

sobota, 16 stycznia 2016

Bluza w kocury i urodzinowa spódniczka

Cześć!
Cisza na blogu ale nie myślcie że próżnuję :-)
Uszyłam bluzę w kocury dla mojej najmłodszej siostry Zuzy. Nie mogłam się oprzeć jak zobaczyłam ten wzór! Przetestowałam jednocześnie wykrój na raglanowe rękawy dość popularny wśród szyjących. To jest bluza z Burdy 10/2014, model 143, rozmiar 152 ale rękawy sporo zwężałam bo Zuza jest bardzo szczupła a w oryginale są bardzo obszerne. Muszę przyznać że rękawy raglanowe szyje się bardzo przyjemnie i szybko. I to nie pierwsza bluza z raglanem jaką już zdążyłam uszyć. Bądźcie cierpliwi :-) 
Zuza pozuje :-) 

niedziela, 3 stycznia 2016

Jasiek dresiarz

Cześć!
Nie będzie u mnie podsumowania roku blogowego bo nie mam aż tylu rzeczy do podsumowania. Kilka słów napisałam w tym poście klik i nadal się pod nimi podpisuję. Jeżeli chodzi o plany to szyciowych mam mnóstwo! Chciałabym się zmierzyć z nowymi wykrojami, m.in. uszyć płaszczyk wiosenny dla córki, dla siebie kolejną sukienkę, bluzę, żakiet, kamizelkę i kilka innych a mężowi obiecałam spodenki. A co z tego będzie to zobaczymy :-) Trzymajcie za mnie kciuki!

Nie pokazałam wam jeszcze wszystkich prezentów. Co myślicie o tym dresiku? Uszyłam go dla bratanka, małego łobuziaka Jaśka.