Witam!
Załączył się i mi ten cały syndrom wicia gniazda. Dziś pokazuję pościel dla mojej Małej Damy. Chciałam żeby Jula miała pościel inną niż wszystkie standardowe dostępne na portalu na "a" więc do dzieła!
Założenie było takie: szaro-różowa w groszki. Po kupieniu materiału stwierdziłam że chcę jeszcze koronkę, a i obie strony pościeli są różne. Jedna strona kołderki jest szaro-różowa a druga różowo-szara, poduszka nie ma łączeń żeby nic nie uwierało w buzię Malucha i z jednej strony jest różowa a z drugiej szara..
Nie przewidziałam jednej rzeczy, otóż że poszwa na kołderkę jest na zakładkę którą trzeba trochę z obu stron na dole zaryglować żeby kołderka się nie wysuwała. No i po zszyciu całości był problem ale jakoś wybrnęłam. Nie jest to może idealnie zrobione ale następnym razem będę o tym pamiętać żeby zaryglować przed zszyciem pozostałych boków. A teraz zdjęcia już po bo niestety nie zrobiłam podczas szycia.
I cały czas powtarzam sobie że jak tylko urodzę to już będę szyć w końcu dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jak skomentujesz.