Zimno się zrobiło jakoś :-( ...
Dziś kilka zdjęć dwóch pierwszych nowych kompletów czapek dla mojej panny. Jeden z dresówki czesanej dwuwarstwowy z minky. Drugi z dresówki pętelkowej, czapka jednowarstwowa a apaszka podszyta dzianiną tshirtową. Z rozpędu poczyniłam też ciepłe portaski co by nogi nie marzły na spacerkach. Ozdobione serduszkiem jak czapa i apaszka żeby nie było za smutno. Mała jest to jeszcze może tak chodzić.
Spodenki musiałam poprawiać bo z rozpędu wykroiłam pasek taki sam jak na poprzednio szyte spodenki w kwiatki klik. Tylko tamten materiał pięknie się rozciągał a ten mój dres w ogóle i nie dało się ich założyć. Odcięłam i doszyłam zwykły ściągacz.
Apaszki mają doszyte zatrzaski.
Czas na zdjęcia.
Apaszka i czapa w kwiatki jest recyklingowa. Kiedyś miałam taką sukienkę ale przez to że karmię piersią to w ogóle nie noszę sukienek bo nie są dla mnie w tej kwestii praktyczne więc odcięłam dół i mam bluzkę którą noszę prawie na okrągło a z odciętego dołu powstał zestaw czapkowy :-)
Marzył mi się overlock z Lidla ale chyba nic z tego bo już nigdzie nie mogę dostać i smutno mi :-(
No więc dalej będę szyć i kombinować tym sprzętem co mam. Chyba że ktoś widział jeszcze gdzieś w Łodzi albo Warszawie to napiszcie proszę.
buziakiAnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jak skomentujesz.