Cześć!
Co ja zrobię że lubię czasem zajrzeć do ciucha. Zaczęłam zaglądać do tych przybytków taniej uciechy będąc w ciąży. A z uwagi na to że jestem dość oszczędną osobą spodobały mi się takie zakupy. Ubranka dla małej pociechy mogą dużo kosztować a tu udaje się czasem wyszperać coś fajnego, często nawet z metką. Kiedyś miałam opory przed ciucholandami i słusznie bo tam gdzie trafiałam wychodziłam zdegustowana :-)
Koleżanka mi jeden poleciła i tylko tam zaglądam. Zobaczcie co kupiłam kilka tygodni temu. Ciepłą czapę nówka z metką tylko pojawił się problem bo nie miała wiązania pod brodą. Gdy będziemy ją nosić będzie koło zera (tak jak teraz) i uszy mają być zakryte i już.Chciałam jakieś wiązanie wykombinować ale nie miałam odpowiedniego koloru materiału na troczki. W pasmanterii pani zaproponowała mi minky w bardzo podobnym kolorze jak wnętrze czapy i serduszka na wierzchu. Kupiłam kawałek szerokości 15cm od razu z zamiarem uszycia szalika do kompletu. Mamy ciepłą apaszkę ale długi szalik lepiej otuli szyję i przytrzyma kaptur.
Odcięłam długość 112cm na szalik i dwa paski szerokości 6cm i około 30cm długości na troczki. Zszyłam troczki, wywinęłam i wszyłam w uprzednio rozprute szwy nauszników.
Wracam do szalika. W swoich zapasach miałam duży kawał dresu w kolorze szarym- taki trochę nie trafiony zakup dawno temu. Odcień zbliżony do wierzchu czapki. Szalik będzie dwuwarstwowy: z jednej strony minky z drugiej dresówka. Układamy prawymi stronami do siebie i szpilkujemy.
Dres wycięty jest z zapasem, który utnę po zszyciu. Żeby nie było zbyt smutno pomyślałam o serduszkach bo przecież na czapie też są różowe serduszka. Wyjęłam szpilki z końców mojego szalika a z pozostałego kawałeczka minky wycięłam dwa serduszka.
Serduszka przypięłam szpilkami i przyszyłam szerokim ściegiem elastycznym taką jakby drabinką. Obie warstwy to dzianina więc musiałam szyć ściegiem elastycznym. Po przyszyciu serduszek spięłam z powrotem końce dresu z minky i całość zszyłam dookoła pozostawiając otwór na wywinięcie. Obcięłam nadmiar materiału.
Wywinęłam szalik na prawą stronę a otwór zaszyłam ręcznie ściegiem krytym. Zimowy komplecik za grosze wygląda tak:
Serduszko :-)
Zachęcam do szycia!
Pozdrawiam!
Prześliczne też uwielbiam takie przeróbki za grosze.
OdpowiedzUsuń