Uszyłam kopertówkę.
To moja pierwsza torebka jaką w ogóle uszyłam i cieszę się niezmiernie że podołałam. Tkaninę już miałam, a konkurs u
dziewczyn z ETI tylko mnie zmobilizował żeby ją w końcu uszyć. Nie mam swojej maszyny i próbuję swoich sił na maminej dlatego też startowałam w tym konkursie bo piękna Janomka jest do wygrania. Tak czy inaczej fajnie że mam tą torebkę bo większość mojej garderoby jest szara a kopertówki mi brakowało. Bardzo jestem zadowolona z tego jak wyszła i przedstawiam kilka zdjęć na dowód że zrobiłam to sama:
 |
pierwszy raz wszywałam taki zamek, dotychczas tylko kryte i to nie za wiele |
 |
a oto i efekt końcowy! |
|
Torebka jak było widać na zdjęciach ma podszewkę z kieszonką i jest zapinana na magnes. Środek usztywniłam grubym filcem. Jest z zamszu stąd te smugi na zdjęciach.
Zdjęcia nie są moją mocną stroną ale obiecuję że pojawi się też zdjęcie torebki w wyjściowej stylizacji.